niedziela, 4 września 2011

Retrospekcje

Po długich namysłach i konsultacjach, a może po postawieniu się samoistnie w fakt dokonany postanowiłam spróbowac swoich sił. W Polsce nie złożyłam nigdzie papierów na studia magisterskie pławiąc się cały czas nadzieją kolejnej, tym razem "szwedzkiej" przygody. Dokładnie 24 sierpnia 2011 po wielu nieprzyjemnych zdarzeniach i najgorszej podróży w życiu ( Warszawo dzięki za korki, a Pani na lotnisku hmmm F..off !!!) dotarłam:-)
Miasteczko, w którym mieści się uniwersytet-Boras jest małe, przytulne, pełne spokoju i DESZCZU. Pokój wynajmuje od szwedzkiej rodziny: mama, córka, pies i kot:-) całkiem wesoła gromadka. Na miejsca w akademiku się nie załapałam,więc brałam co leci. Czekały mnie 2 dni "Introduction" do wszystkiego, a od poniedziałku zaczęły się prawdziwe zajęcia. Sierpień i już w szkole!
Na początku czułam się wybitnie zagubiona i zmartwiona wszystkim czym tylko możliwe. Wizja mojej nowej uczelni rozjaśniła się po pierwszych zajęciach. Cały kampus uczelni mieści się w jednym miejscu, jedynie mój wydział jest jakby oddzielną jednostką i nasz budynek jest kawałeczek dalej i nazywa się The Swedish School of Textiles. Uczą tam wszystkiego od produkcji materiałów, projektowania do typowo marketingowych kierunków w przemyśle tekstylnym (jeśli tak to się w ogóle odmienia). Mój wydział jest jedynym takim w Szwecji i podobno jednym z najbardziej wypasionych w Europie, jeśli chodzi o tekstylia i szeroko pojętą modę. Fakt ucieszył mnie niezmiernie, a tym bardziej to,że wiele osób z mojego kierunku to nie tylko studenci międzynarodowi z naprawdę "wszędzie", ale i bardzo dużo Szwedów. Wydedukowałam,że uczelnia musi byc naprawdę ok, skoro przychodzą tu na magistra ludzie, którzy mają licencjat z mojego wymarzonego Lund- taki UJ tutaj. Uczelnia posiada masę sprzętów począwszy od pracowni krawieckich do hal, gdzie znajdują się maszyny tkackie, maszyny do barwienia ubrań itp przedmioty, których nie potrafię nawet określic odpowiednią nazwą. Ogólnie pierwsze wrażenie przekroczyło poziom oczekiwań:-))))))))

***



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz