piątek, 16 września 2011

Tydzień 2

Hej!
Mój słomiany zapał do pisania bloga wygasł bardzo szybko. Postaram się nadrobic w skrócie ostatnie 2 tygodnie i wziąc się solidnie do pracy:-) Drugi tydzień mojego pobytu w Boras przebiegł tak samo intensywnie jak poprzedni. Masa nauki i wykładów, aczkolwiek jeśli studiuje się coś co jest twoją prawdziwą pasją długie godziny w sali wykładowej nie są w cale takie straszne. Ponownie gościł u nas wykładowca z branży, pani Ingrid uznawana jest za królową szwedzkiej mody. W praktyce jej wywód był trudny do zniesienia. Powiało nudą i samouwielbieniem. Przez resztę tygodnia skupiliśmy się na zajęciach z brand management. Nasz program analizuje modę w bardzo szerokim pojęciu. Omawiamy takie giganty jak McDonald, Starbucks czy Ikea z czego bardzo się cieszę, gdyż nie ogranicza to moich horyzontów jedynie do mody. W końcu zaczęłam bardziej integrowac się z moją grupą, przełamałam szwedzki chłód w sposób najlepiej znany imprezę i alkohol:-) Wszyscy są naprawdę mili i bardzo pomocni, takaż to chyba ich natura,że potrzebują czasu,żeby się otworzyc. Ja do odludków nie należę,więc nie daje im wyjścia i sama pierwsza zmuszam do konwersacji:-) W końcu przyjechałam tu sama,więc sama muszę zadbac o pranie bielizny i szukanie przyjaciół, tak?:-)))))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz